Cześć wszystkim, potrzebuję porady. Mam kilka chwilówek, które przestałam ogarniać. Kolejne raty, odsetki, telefony od windykacji – już nie wiem, co robić. Słyszałam o kredytach oddłużeniowych, ale boję się, że to może mnie jeszcze bardziej pogrążyć. Ktoś ma doświadczenie?