Hej, Marcin. Miałam podobną sytuację też zgłosiłam się do jednej z takich firm, bo obiecywali, że załatwią mi sankcję kredytu darmowego na kredyt w PKO BP. Niestety, po miesiącu dostałam odpowiedź, że „brak podstaw do roszczenia”, mimo że zapłaciłam za analizę umowy 500 zł. Zdecydowanie radzę uważać i sprawdzić opinie o firmie, zanim się zdecydujesz.