Jeszcze dwa lata temu miałam prawie 50 tysięcy długów. Brałam chwilówki na różne wydatki i potem nie mogłam ich spłacać. W końcu postanowiłam coś z tym zrobić. Skontaktowałam się z doradcą finansowym, który pomógł mi rozłożyć długi na raty. Co miesiąc spłacałam trochę, rezygnowałam z niepotrzebnych wydatków, a za dodatkowe pieniądze ze sprzedaży rzeczy w domu spłaciłam jedną chwilówkę szybciej. Dziś jestem wolna od długów i czuję ogromną ulgę. Powodzenia! Anka