Jak reklamują się firmy windykacyjne? Uwaga na chwytliwe reklamy.
Jak reklamują się firmy windykacyjne? Uwaga na chwytliwe reklamy.
Firma windykacyjna wynagrodzi Cię za ratalną spłatę długu, czyli dlaczego NIE należy podpisywać ugód.
Polski rynek wierzytelności rośnie z roku na rok. Pod koniec 2016 roku łączna kwota zaległych długów wyniosła – 53,69 mld złotych. Wierzyciele, głównie banki, firmy pożyczkowe w tym chwilówki, na coraz większą skalę sprzedają wierzytelności przekazując je firmom windykacyjnym.
O windykacji, przedawnieniu roszczeń i sprawach sądowych.
Firmy windykacyjne wkrótce będą musiały zmierzyć się także z planami Ministerstwa Finansów, które zakładają skrócenie podstawowego okresu przedawnienia roszczeń z 10 do 6 lat. Odbija się to również na sądach, które od dłuższego czasu zasypywane są dziesiątkami tysięcy nowych powództw. Warto wiedzieć, że do samego sądu elektronicznego wpływa rocznie kilka milionów pozwów!
Widać, że jest to ucieczka przed nowymi przepisami. Od pierwszych sygnałów w mediach, związanych ze skróceniem okresu przedawnienia i zmianą formuły na uwzględnianie tej okoliczności z urzędu, sądy odczuwają zwiększony wpływ pozwów. Niektóre firmy celem potwierdzenia długu (często nieistniejącego, spłaconego, przedawnionego) wychodzą do klientów z opcją podpisania ugody.
Czym jest marketing windykacyjny i jak działa na potencjalnych dłużników?
Strategią dobrego marketingowca jest zmiana nastawienia klienta do firmy windykacyjnej. Następnie precyzyjne i szybkie dotarcie do dłużnika w efekcie spłatę zobowiązania. Jak oni to robią? Ludzka psychika pozytywnie reaguje na hasła firm windykacyjnych: oddłużamy, wygodna spłata w ratach, pozbądź się długów, itp., aby dłużnik sam wykazał chęć spłaty zobowiązania, wykorzystując do tego odpowiednie narzędzia.
Reklamy internetowe, telewizyjne oraz w social media (Facebook, Instagram, Twitter) mają na celu przeprowadzenie dłużnika przez cały proces spłaty długu – od wzbudzenia w nim chęci samodzielnej spłaty zobowiązania, kontaktu z firmą windykacyjną, przez podjęcie decyzji o podpisaniu ugody, aż do spłaty zadłużenia.
Coraz więcej wysyłanych nakazów zapłaty.
Aby zdążyć przed nowymi regulacjami, firmy wypychają do sądów jak najwięcej spraw dotyczących starych długów. Każda podpisana ugoda z firmą windykacyjną wiąże się z akceptacją długu. Dlaczego firmy windykacyjne tak chętnie „oddłużają”? 😉
O liczbie już wydanych nakazów zapłaty.
Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło swoje pomysły dotyczące terminu przedawnienia długów w lutym 2017 r. W pierwszej połowie 2017r. sądy wydały o 0,5 mln więcej nakazów niż rok wcześniej (wzrost o 53 proc.) w sprawach cywilnych. W sprawach gospodarczych liczba wydanych nakazów wzrosła o 75 tys. (wzrost o 42 proc.). Jeśli porównamy dane za cały 2016 i 2017 r., widać wzrost o 726 tys. (34 proc.) w sprawach cywilnych i o 140 tys. (42 proc.) w sprawach gospodarczych. Oczywiście nie wszystkie nakazy zapłaty dotyczą roszczeń przedawnionych, naturalna jednak wydaje się korelacja zmian w prawie oraz przekazywania roszczeń na etap sądowy.
Kampanie internetowe i telewizyjne – ugoda, ugoda, ugoda, zysk, zysk, zysk.
Dlaczego marketing windykacyjny? Część dłużników ma świadomość długu, lecz ma również świadomość częstej nieuczciwości firm windykacyjnych, sposobów działania windykatorów, ich praw i obowiązków. Większość spraw prowadzonych przez fundusze inwestycyjne, firmy windykacyjne, nie ma poparcia w odpowiednich dokumentach, umowach i przepisach prawnych. Wielu klientów skarży nakazy zapłaty wydawane przez sądy w odpowiedzi wnosząc sprzeciwy lub zarzuty od nakazu zapłaty.
Zgłosiła się do nas Pani Agnieszka, która doszła do porozumienia z windykatorem terenowym pewnej firmy pożyczkowej z Bielska-Białej. Pani Agnieszka spłacała do windykatora po 300 zł miesięcznie łącznie oddając firmie 6600zł, i jak jej się wydawało spłacając cały dług. Firma jednak i tak skierowała sprawę do sądu, żądając …. 6222,33zł. Sąd wstrzymał nakaz zapłaty – powołując się na szczególną sytuację dłużniczki oraz oczekiwanie na uzupełnienie dokumentów przez firmę. Jest to jedna z kilkuset historii jakie do nas trafiają i przekonują nie tylko nas, o nieuczciwych praktykach windykatorów.
Marketingowcy z każdej strony próbują ocieplić wizerunek firmy windykacyjnej. W internecie kreują firmę na wyjątkowo przyjazną, przyjemną oraz zawsze chętną do ugody. Już wiemy dlaczego. Reklamy telewizyjne pokazują wywiady z zadowolonymi dłużnikami, którym udało się „oddłużyć” 😉 dzięki zabiegowi rozłożenia długu na raty (sic!). Jak na podstawie nieistniejących lub niepełnych dokumentów mamy spłacać przedawnione, spłacone i sztucznie stworzone długi.
Jakie mam prawa jako dłużnik? Dlaczego warto zastanowić się dwa razy przed podpisaniem ugody z windykatorem lub firmą windykacyjną?
Przekaz firmy windykacyjnej ma na celu wzbudzenie w dłużniku chęci spłaty zadłużenia i stanowi jedynie część procesu. Kolejnym krokiem jest szybkie dostarczenie dokumentów celem podpisania ugody, która jest korzystna jednostronnie.
Nie musisz godzić się na warunki windykatora i windykacji – w zasadzie często najlepszym rozwiązaniem jest doprowadzenie spraw na etap sądowy. Wiele popularnych firm windykacyjnych, aby temu zapobiec wysyła do dłużnika propozycje ugodowe. Dłużnik przyparty do ściany kilkunastoma telefonami dziennie, często z różnych numerów telefonu, mailami, sms-ami o wizycie windykatorów w domu lub zakładzie pracy, decyduje się często na niekorzystne rozwiązania.
Dlaczego reklama windykacji w telewizji i internecie?
Bo z reguły pierwotni wierzyciele nie dochodzą wierzytelności przedawnionych, tylko sprzedają je firmom windykacyjnym, wrzucając stratę w koszty. Firmy, które kupiły je za ułamek wartości mogą mieć zatem problem.
#reklama #windykacja #windykator
Bardzo ciekawy artykuł. I mam pytanie. Ostatnio oglądałem w jednej ze stacji telewizyjnych reklamę KRUK gdzie za spłatę ratalną długu można uzyskać nagrodę. Mam tam dług, czy w takim razie nie podpisywać ugody?
Proszę sprawdzić czy dług nie uległ przedawnieniu. To po pierwsze. Po drugie proszę pamiętać ze zmienia się ustawa o ochronie danych osobowych. Dotychczasowe zgody na udostępnianie danych wygasają. Proszę naprawdę dobrze przemyśleć. I jeszcze jedno. Jezeli zdecyduje się na ugodę to zmniejszyć zadłużenie. Negocjować.
@J.J dzięki za podpowiedź! A o co chodzi z tą zmianą ustawy o ochronie danych osobowych? Proszę o pomoc.
A co jeśli dług już jest przedawniony a firma windykacyjna dalej nas neka
Dług to dług. Ciekaw jestem czy jakby autorowi ktoś pieniądze był dluzny to też by tak chętnie propagowal nieoddawnie pieniędzy.
Tu nie chodzi o oddanie pieniędzy w ogóle. Tu chodzi o ilość tych oddanych pieniędzy. Jeżeli masz dług 17 tys. a po działaniu hien cmentarnych znaczy firm windykacyjnych masz do oddania 35 no to chyba jest jakiś problem.
Czy firmy windykacyjne misja prawo straszyć swoich klientów by odzyskać dług że ich to nie obchodzi że na przykład pan lub pani ma nam wpłacić 2000 do 16 i za tydzień drugie 2000 bo przyjedziecie windykacja terenową i zrobi wycenę samochodu lub sprzętu.
Od jakiegoś czasu dostaje notoryczne telefony od firmy kruk za niby dług. Wiem, że ten dług ma już ponad 12 lat i nie wiem co zrobić.
Moim prywatnym, jakże skromnym to najlepszy materiał zamieszczony do tej pory na tej witrynie. Aż chce się czytać i czytać.
Nie rozumiem nastawiania przeciwko firmom windykacyjnym. Ja na przykład z EOS KSI mam bardzo pozytywne doświadczenia. Bardzo szybko się z nimi dogadałam i obyło się bez problemów 🙂